Mimo że określenia „porwanie” i „uprowadzenie” funkcjonują w języku polskim jako synonimy, w prawie pojęcia te nie są tożsame. Porwanie rodzicielskie, w przeciwieństwie do uprowadzenia rodzicielskiego, nie stanowi bowiem w rozumieniu Kodeksu Karnego przestępstwa, choć również ma swoje konsekwencje. Czym zatem są porwania rodzicielskie i co je odróżnia od rodzicielskiego uprowadzenia, które wg KK podlega karze pozbawienia wolności?
Do zdarzeń tego typu dochodzi w sytuacji, w której skonfliktowani rodzice małoletniego dziecka nie stanowią już pary i nie mogą dojść do porozumienia i/lub nie trzymają się ustalonych zasad w zakresie sprawowania opieki nad potomkiem. O ile kwestię uprowadzenia rodzicielskiego rozstrzyga prawo karne (art. 211. KK), o tyle porwanie rodzicielskie rozpatruje się w ramach zapisów Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.
W jednym i w drugim przypadku jedno z rodziców bez zgody/wiedzy drugiego zatrzymuje lub wywozi dziecko (na przykład do innego miasta czy kraju). Jeżeli robi to rodzic posiadający pełnię praw rodzicielskich, mamy do czynienia z rodzicielskim porwaniem dziecka przez ojca lub matkę, jeśli natomiast rodzic ten ma ograniczoną przez sąd, odebraną lub zawieszoną władzę rodzicielską, jest to rodzicielskie uprowadzenie.
Jak mówi Kodeks karny w artykule 211, „kto wbrew woli osoby powołanej do opieki lub nadzoru uprowadza lub zatrzymuje małoletniego poniżej lat 15 albo osobę nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”. W świetle tego przepisu uprowadzenie rodzicielskie jest przestępstwem, więc na przykład wyjazd z dzieckiem bez zgody ojca (czy matki uprawnionej do opieki nad małoletnim) może skutkować zgłoszeniem tego faktu na policję, wszczęciem poszukiwań, oskarżeniem, sprawą sądową i wreszcie więzieniem dla rodzica, który dopuścił się uprowadzenia dziecka.
Porwanie rodzicielskie to czyn dokonywany przez rodzica posiadającego pełnię praw rodzicielskich. W praktyce wygląda to zazwyczaj tak, że matka lub ojciec bez woli i zgody drugiego rodzica małoletniego dziecka, pozbawia go kontaktu z potomkiem, wywożąc dziecko do innego kraju lub po prostu zmieniając adres jego stałego pobytu, bez poinformowania o nowym miejscu zamieszkania. W tym przypadku zdarzenie nie ma znamion przestępstwa i nie będzie ono ścigane, co nie oznacza, że pozostaje bez żadnych konsekwencji. Można je bowiem wyciągnąć, bazując na zapisach w prawie rodzinnym i opiekuńczym.
Konsekwencje wyjazdu dziecka za granicę bez zgody ojca (matki), wyjazd matki z dzieckiem do innego miasta bez zgody ojca (lub wyjazd ojca z dzieckiem bez zgody matki) i tym podobne zdarzenia mają zazwyczaj swój ciąg dalszy w sądzie rodzinnym. Rodzic, którego w ten sposób pozbawiono kontaktu z dzieckiem, oprócz tego, że zgłasza zaginięcie małoletniego, może również wnioskować nie tylko o sądowe ustalenie miejsca pobytu i nakaz wydania dziecka, ale także o ograniczenie lub pozbawienie władzy rodzicielskiej rodzica, który dopuścił się porwania rodzicielskiego.
Przeczytaj też:
Sprawa o ustalenie miejsca pobytu dziecka – jak ją założyć i ile to trwa
Wniosek o uregulowanie władzy rodzicielskiej – jak go przygotować, gdzie złożyć, ile to kosztuje
Wyjazd z dzieckiem za granicę bez zgody ojca/matki (czyli drugiego rodzica) nie zawsze jest porwaniem czy uprowadzeniem rodzicielskim, bo nie zawsze taka zgoda jest konieczna. Co do zasady, rodzice mający pełną władzę rodzicielską nad małoletnim dzieckiem muszą wspólnie decydować o istotnych dla tego dziecka sprawach – nawet wtedy gdy są oni po rozwodzie czy w separacji. Jedną z takich istotnych spraw jest między innymi wyjazd wakacyjny czy po prostu zmiana miejsca stałego lub tymczasowego pobytu dziecka. Czy zatem matka może wyjechać z dzieckiem bez zgody ojca (lub ojciec z dzieckiem bez zgody matki)? Tak. Jest to możliwe w sytuacji, w której prawa rodzicielskie drugiego rodzica są zawieszone, ograniczone lub zupełnie mu odebrane przez sąd. W takim przypadku jego zgoda na wyjazd czy przeprowadzkę małoletniego nie jest potrzebna, nie dochodzi więc do porwania ani rodzicielskiego uprowadzenia.
***
Po więcej informacji z zakresu prawa rodzinnego i opiekuńczego wejdź na nasz blog >>